Autor: Andrzej Sapkowski
Tytuł : Pani Jeziora tom piąty sagi o wiedźminie
Wydawnictwo : superNowa
Rok wydania : 2001
Miejsce wydania: Warszawa
Wydanie : b.d.
Okładka : Miękka
Obwoluta : Nie
Stron : 530
Nakład : b.d.
Tom 5 sagi wiedźmińskiej. Najgrubszy i chyba z najwolniejszą narracją. Jeżeli ktoś nie może się doczekać rozstrzygnięć rozpoczętych wątków musi się uzbroić w dużą dozę cierpliwości. Mamy bowiem takie multum wątków pobocznych, że wręcz aż kusi by je omijać i patrzeć jak się potoczą losy głównych bohaterów. Ale jednak strach bo, a nuż coś przegapię. Cała zresztą saga biegnie dość wolno przez te pięć tomów. Więcej mamy filozofii, polityki i ogólnych rozważań nad życiem niż machania wiedźmińskich mieczy. Jeżeli się to komuś nie podoba będzie się srogo męczył i powinien wtedy zostać przy tomach opowiadań.
Mi najbardziej żal w tym tomie, że Sapkowski po kolei uśmierca tych wszystkich których znaliśmy i kochaliśmy. "Coś się kończy i coś zaczyna" - ta myśl ewidentnie towarzyszy nam przez cały tom.
Nawet jeśli ktoś nie ginie fizycznie to właściwie i tak przestaje być sobą. Chyba tylko Jaskier się nie zmienia (oprócz próby ustatkowania oczywiście).
Dobrze chociaż (choć dopiero po latach się dowiedzieliśmy), że to nie koniec naszych obcowań z Geraltem.